www.elfiadusza.fora.pl

Lara

Stałam tak przed stworem , a Arisa za mną nadal bezskutecznie ciągnąc mnie za ramię, wystarczyło że rz na nią spojrzałam a ta przestała mnie ciągnąc i schowała się za mną.
-Czym jesteś, dzieło Zaracha?-zapytałam poczwarę (dla tępawych Zarach jest jednym z odstępców {bóg ciemności} ze SpellForce, który stworzył mroczne ludy)
-Zwą mnie Kossmar-odpowiedziało stworzenie - Ja stanowię ostoję dla błądząych tu nieszczęśliwych dusz i pomagam im dostać się tam, gdzie zostało im posądzone, strzegę porządku i jestem też maskotką satanistów i ateistów- odparł, po czym nabrał ze świstem powietrza
-Ateistów? To coś dla mnie-powiedziałam ze śmiechem
-Laroo-Arisa, znóW zaczęła mnie ciągnąć
-Co!?-zapytałam niezadowolona
-Too-powiedziała odwracając mnie w stronę, z której przyszliśmy.
Całą ścieżkę zastawiły nam umarlaki wychodząc z ziemi i odsuwając płyty kamienne z grobów.

Avarati

Idę na lody, za chwilę będę Razz

Lara

Hah ok

Arisa

Kiedy już się wydostały ze swych miejscówek zaczeły coś jęczeć i zbliżać się w naszą stroną wlokąc za sobą róznego rodzaju kościaną broń.
- Ehhh... dzisiaj akurat nie miałam nastroju ale trudno... Dokopiemy im? - zapytała Lara
- Ale to... truposze?
- A chcesz stać się jedną z nich?
- Nie! To ja biorę tego z lewej.
Byłyśmy otoczone ze wszystkich stron jednak nie poddawałyśmy się. Twardo dokopywałyśmy im do miednic. Po dość długiej bitwie udało nam się ich pokonać.
- Oł jeee! Jesteśmy niepokonane - przybiłyśmy sobie piątki.
- Czyżby? - zapytał wypłosz
- No tak - uśmiechnęłam się - przecież wszyscy zostali pokonani, czyż nie?
- Nie, to ożywione kości, które mi służą...
- Cholera, w nogi - wydarłyśmy się i zaczęłyśmy uciekać.

W tym samym czasie przed cmentarzem czekała na nas reszta ekipy. Śmiali się w najlepsze z jakiś dowcipów. Pewnie nawet nie wiedzieli co my teraz przeżywamy.
- Słyszałyście? - zapytał chłopak - Ktoś jakby krzyczał.
- Eee, chcą nas nastraszyć - powiedziała koleżanka, która najbardziej się bała - prawda?
- Wątpię - powiedziała druga koleżanka.
Przedzierałyśmy się w milczeniu przez krzaki, jak się okazało wyjście było bliżej niż przypuszczałam. Dopiero jak przebiegałyśmy przez bramę zaczęłyśmy krzyczeć. Tamci o mało co nie dostali zawału i uciekali z wrzaskiem gdzie pieprz rośnie.

- To koniec tej historii XD

Avarati

Rzeczywiście, bardzo inteligentne opowiadanie xD Twisted Evil

Lara

Pewnego dnia urządziłyśmy sobie z Arisą rozmowę o chłopakach
-Ja to chciałabym mieć wysokiego szatyna o pięknych szarych wręcz haskich oczach, w które mogłabym sie wpatrywać godzinami. Do tego powinien być wysoki i umięśniony. Ahhh -rozmarzyła się Arisa
-Eeh ja tam nie chcę mieć chłopaka-stwierdziłam z niesmakiem
-Czemu, a kto ci niby będzie kupować kwiatki?
-Koledzy-powiedziałam z rozbawieniem
-Ale to nie to samo-dodała z niezadowoleniem
-Chłopak? Nie w tym ciele i nie w tym życiu-powiedziałam tonem nieznoszącym sprzeciwu
-Jeszcze raz tak powiesz i dostaniesz kopa
-Nie dostanę bo ucieknę-powiedziałam i powtórzyłam zdanie nad tym powyżej
-A założysz się
-Taak-wstałam z trawy i zaczęłam uciekać
Gnałam przez pola, lasy, zagajniki, aż w końcu dognałam do wsi mojego kuzyna i zarąbałam mu kłada
Widząc to Arisa się wkurzyła i zabrała jakiemuś maluchowi z pieluchą na głowie takiego mini składaka i goniła mnie dalej.
Uciekałam tak przez dłuższą chwilę po czym z rozpendem wpadłam do rowu, a Arisa zatrzymała sie nad krawędzią i drze się
-I tak cię kopnę
-Nic z tego- odpowiedziałam jej i wytargałam kłada z rowu po czy, zaczęłam uciekać dalej
Widząc to Arisa zaczęła tańczyć jakiś taki szamański taniec i nagle rozpętała się burza.
Jechałąm dalej i po chwili trzasnął mnie piorun, wkurzyłam sie zeszłam z kład i zczęłam skakać po piorunie i wrzeszczeć na niego przeróżne przekleństwa

Lara

Loki

Te pozostałe opowiadanka to takie pizdu - pizdu. Ale te ostatnie mnie powaliło, esencja głupoty i idiotyzmu Mr. Green

Lara

-Dziękujemyy !!!
Razem z Arisą kłaniamy się nisko Very Happy

Rvianna

Przyznaję Wam Nobla. Wink

Elena

Powalające Very Happy

Prosimy o więceej Very Happy

Lara

Miało być jeszcze o rakiecie, ale gdzieś nam wątek uciekł Very Happy

Elena

Opowiadaaaj! ^^

Lara

Aaaa, to jak przyjdzie Arisa, bo ona miała zacząć xD, w sumie to miała być kontynuacja tego...

Elena

No to czekaam Very Happy