|
www.elfiadusza.fora.pl Forum stowarzyszenia "ELFIA DUSZA"
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Craig Un'Shallach
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Z Shall'Dun
|
Wysłany: Pon 16:32, 24 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
-Tak-odpowiedziała Lara i spojrzała na mnie ze strasznym uśmiechem, zwęrzając przy tym oczy
-Eee....dziewczyny może się uspokoicie co?-zapytałem czując jak opuszcza mnie poczucie bezpieczeństwa
-A twoim zdaniem, która jest lepsza?-zapytała Avi przygważdząjąc mnie bardziej do drzewa
Eeee...obie jesteście przerażające-odpowiedziałaem mając nadzieję zakończyć spór...na próżno
-OoOo będzie bitkaaa-zawyła Elena widząc jak obie świdrują wzrokikem to siebie to mnie
Zobaczymy przy której dłużej wytrzymasz-odezwała się po chwili Lara
-Wchodzę w to, Craig przygotuj się-powiedziała Avi, i przestała mnie przyważdżać do drzewa, stanęła koło Lary i wyciągnęła swój magiczny kosturek
-O nieee-jęknąłem gotując się na najgorsze
-DOSYĆ CO WY MI TUTAJ WYPRAWIACIEEEE!!!-wrzask Michała niósł się daaaleekoo, po chwili włączył swoją piłę mechaniczną świdrując nas wzrokiem
-Będzie masakra !-ucieszył się Gabryś
W tej samej chwili rozwścieczony Michał rzucił się na nas z piłą
-Wiecie co dziewczyny, wygrał Michał !-krzyknąłem, po czym razem z Larą i Avi zacząłem zwiewać przed piłą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rvianna
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Eliroth...
|
Wysłany: Czw 21:28, 27 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
- CO WY DO DIASKA WYPRAWIACIE???!!! - wrzasnęłam widząc Michała z piłą mechaniczną goniącego Avi, Larę i Craiga biegających w kółeczko, na środku którego stał Gabryś klaszcząc w ręce i śpiewając:
- Zuzia, lalka nieduża... a na dodatek cała ze szmatek! Oczy ma jak pięć złotych, miedziane loki, a w głowce marzeń sto... ja kocham ją najbardziej ze wszystkich moich lal...
Przerażona podeszłam do Eleny.
- Co tu się dzieje?
Ale ona nie mogła odpowiedzieć, bo zataczała się ze śmiechu.
- Kółko graniaste... - wystękała z trudem.
- ... choć nie ma sukni złotej, zabiorę ją na bal... - śpiewał Gabriel.
- A temu co się stało? - jęknęłam. Nagle hałas na polanie umilkł, bo Michałowi skończyło się paliwo w pile maszynowej.
- O nie... - szepnął.
Gabriel też umilkł. Chwilę stał niepewny, co ma zrobić, aż w końcu podszedł do szlochającego Archanioła i powiedział:
- Kkupię ci niową
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Loki
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Z Valhalli
|
Wysłany: Śro 18:16, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Michaś, mówiłeś, że nie płaczesz:D
To ja jestem twardy jak klata Pudziana
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Loki dnia Śro 18:16, 07 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lara
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Tirganach
|
Wysłany: Śro 22:27, 07 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Hah klata Pudziana "twarda" haha genialne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Loki
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Z Valhalli
|
Wysłany: Sob 11:52, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Michael wybuchnął śmiechem. Wszyscy stanęli wryci.
- Myśleliście, że serio płaczę? Hehhe! Niezły ze mnie aktor, czyż nie?
- No... Niezły jesteś! - Nawet ja byłem w szoku. - Nabrałeś nawet mnie...
- Dobra... Trzeba posprzątać ten syf, bo panowie ekolodzy już się na nas się skarżą, że śmiecimy w lesie...
***
Gdy zrobiliśmy, co mieliśmy zrobić, czyli posprzątaliśmy ścierwo po tym demonie, zaczęliśmy się zastanawiać, co dalej.
- Gdzie jest ten cholerny Gerard???!!! - Wrzasnęła Elena, która była na skraju wycieńczenia. No jak to siostra...
- O co tyle wrzasku? - Zapytał się Gerard.
- O wilku mowa! - Mruknęła Rvianna. - Gdzie byłeś, łachudro! Cały czas Ciebie szukaliśmy!
- Ech... - Machnął ręką Gerard. - Byłem u dziewczyny, a wy już się boicie!
- U kogo? - Zainteresował się Gabriel, który otworzył butelkę z winem. Strasznie chciało mu się pić.
- U Venus... A co?
- U Venus?!! - Krzyknęliśmy chórem.
- U Venus... Chcemy się pobrać!
***
- Księdza! Księdza! - Nieśmiało zaczął skandować Rafael, który przerwał trwającą ciszę.
- To znaczy... - Powiedziałem. - Dobry jesteś! Jak ci się udało ją uwieść.
- A to to tajemnica. - Odpowiedział brat Eleny. Mrugnął okiem do Craiga, jakby chciałby powiedzieć "Dzięki, stary!"
Craig kiwnął głową z uznaniem. Venus to twarda sztuka i ciężko było zdobyć jej serce, a co dopiero się z nią ożenić?? Ale Gerard okazał się na tyle sprytny i wytrwały, że zdobył piękną i wierną narzeczoną. Teraz już wiedzieliśmy, dlaczego znikał nam wieczorami Gerard.
- No dobra... To za kiedy chcecie się pobrać? - Zapytał się Michael, który jest bardzo konkretną osobą.
- Hmm... Za trzy miesiące... Trochę się pospieszymy, bo Venus jest już w ciąży...
- Będzie dzidziuś! - Zapiszczała Rvianna z uciechy.
- Nie tylko staniesz się mężem, ale i tatusiem... Hehehe! - Zaśmiał się Craig.
- A gdzie będziecie mieszkać? W twoim nowym zbudowanym przez ciebie domu? - Zająknął się Gabriel.
- Ehe. Przecież nie po to się cały czas budowałem tą dużą chatę, żeby w niej nie zamieszkać!?
- Ale... - Zaczęła mówić Avarati. - Mogłeś nam wcześniej o tym powiedzieć, a ty się z tym kryłeś...
- To taka słodka zemsta za to, co o mnie sądzicie, że jestem dzieciuchem! - Popatrzył się urażony Gerard na swoją siorę.
- No dobrze, no dobrze, ale to nie jest na roztrząsanie waszych kłótni! - Powiedziałem. - Najważniejsze, że Gerard się ustatkował w końcu!
***
No to mieliśmy sobie fajnie ^^ Wróciliśmy do domu, a Gerard poszedł do Venus. Chciał nam sobie ją przedstawić, tylko Avarati ją dobrze znała. Mówiła, że jest to mądra i spokojna dziewczyna, a ponadto bardzo wesoła. Przeciwieństwo Gerarda.
Wielu było tak zmęczonych, że od razu poszli spać, lecz ja, trójca świętych i walniętych, Avi i Craig nie mieliśmy ochoty spać. Avi wyjęła kanapki i soki z komody, a Rafael wyjął karty do pokera i graliśmy.
Później przyszedł Gerard i Venus, którzy przyłączyli się do naszej zabawy. Venus okazała się bardzo rozmowną i wesołą osóbką, co sprawiło, że nasza gra stała się śmieszniejsza. I tak minęło... hm... ze dwie godziny.
Później stało się coś, że myślałem razem z Craigiem, że zastrzelimy sie z zazdrości... (Michael, nie żyjesz! <- Craig)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elena
Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 881
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Królestwa Ashir
|
Wysłany: Sob 13:49, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Obudziły mnie krzyki i smiechy z domku Lokiego.
Ubrałam sie, jakoś ogarnęłam i poszłam zobaczyc co się świeci.
Przy okazji zabrałam z soba Riff.
Wparowałyśmy do salonu Kłamcy i zobaczyłysmy;
Lokiego w samych majtkach, gerarda w spodniach[nie wiem czy cos miał pod spodem] Venus prawie całkowicie ubrana, Avi w pełnym komplecie ubrań i Craiga który miał na sobie tylko bokserki w kaczki . Trójca nie grała. Siedzieli przed TV i ogladali mecz.
Stałyśmy jak skamieniałe. Pierwsza zobaczyła nas Venus.
- Ooo! Witaycie, gryaciye zy nyamy?- ekchem. To wino źle na nią wpłynęło.
- Hmm, czemu nie - dosiadłyśmy się do reszty i graliśmy całą noc.
rano padlismy jak muchy na dywanie. Przegrał Craig, ale nie zdjął ostatniej części garderoby. Ja i Rvianna wstałyśmy jako pierwsze, i po cichu starałyśmy się wyjśc. Avi leżała przytulona do Craiga, Gerard obejmował Venus, Loki tulił ścianę, a Archaniołów nie było. Wyszłyśmy na zewnątrz i każda poszłą w swoją stronę, chcac doprowadzic się do porządku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Craig Un'Shallach
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 430
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Z Shall'Dun
|
Wysłany: Sob 17:00, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Hahah - nie miałem żadnych majtek w kaczki, no chyba, że coś brałaś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elena
Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 881
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Królestwa Ashir
|
Wysłany: Sob 19:45, 10 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Kto wie...?
Powietrze w domku Lokiego moze miec jakieś procenty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Loki
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Z Valhalli
|
Wysłany: Nie 22:20, 11 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Craig Un'Shallach napisał: | Hahah - nie miałem żadnych majtek w kaczki, no chyba, że coś brałaś |
<hahaha> Padłem ze śmiechu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lara
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Tirganach
|
Wysłany: Pon 1:21, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
A mnie się rzucił w oczy sam początek "nie miałem żadnych majtek.."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elena
Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 881
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z Królestwa Ashir
|
Wysłany: Pon 15:34, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dobre XD
Zabawnie by było gdyby tylko tyle pisało xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rvianna
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Eliroth...
|
Wysłany: Pon 19:14, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
no, nie wiem, czy byłby to aż taki piękny widok.
***
- Szłaaaaa dzieweeeeeeczka do laseeeeeczkaaa, do zieeeloneeeeego, aaachaaachaaa, dooo ziyyyeeeloooneeegooo....
Takie potępieńcze wycia doszły do moich uszu. Przystanęłam, zawróciłam i wróciłam się na miejsce, w którym rozstałyśmy się z Eleną. Pusto. Zaczęłam przedzierać sie przez gąszcz w kierunku, z którego dobiegały śpiewy.
Znalazłam się nad rzeką. Siedziało tam trzech Archaniołów, nieźle podchmielonych... dobra, bądźmy szczerzy: kompletnie uchlanych, siedzących na zwalonym pniu drzewa, na brzegu i wyjących do księżyca. Gabriel niemrawo mruczał "gdybym miał gitarę, to bym..." (dalszej częsci nie przytoczę). Chłodne, ranne powietrze sprawiło, że całe wino wywietrzało mi z głowy. Chciałam się wycofać, ale z lasu wybiegł zataczając się Loki, objął mnie ramionami (zalatywało od niego potwornie, ale przez ten rok w ED zdołałam się przyzwyczaić) i nawet się nie obejrzałam, kiedy siedzieliśmy wszyscy, w piątkę, a ja sama darłam się wniebogłosy:
- Gdzie jest ta ulica, gdzie jest ten...
Nie usłyszeliśmy odgłosu eksplozji.
***
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lara
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Tirganach
|
Wysłany: Wto 22:10, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Dooobree xD ( a ten wybuch, to była...chata Lokiego xD)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rvianna
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Eliroth...
|
Wysłany: Śro 13:42, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Oj, tak!
***
Chałupa zatrzęsła się w posadach, po czym wyleciała w powietrze.
- Moje wina... - jęczał Loki mocząc mi łzami koszulę.
- To nie eksplodowało samo z siebie. - stwierdziłam, wycierając mu chustką nos. - Ktoś to musiał...
Huk. Hałas nie do wytrzymania. Nie zdążyłam przycisnąć rąk do uszu i na moment ogłuchłam. Ktoś przytrzymał mnie, żebym nie upadła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lara
Dołączył: 08 Cze 2008
Posty: 1140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Tirganach
|
Wysłany: Śro 14:59, 14 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Loki trzymał zataczajacą sie Rvianne ledwie wierząc że widzi w miejscu swojej chaty ogromna dziurę, a w niej Gabriela i Gerarda bawiących się bombami (czy bąbami?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|